Jaki był sierpień?

Sierpień nie był moim najlepszym miesiące. Zawodowo podziało się kilka trudnych momentów i nerwowych sytuacji. Rozeszło się po kościach, ale emocje pozostały we mnie i nie mogłam się ich pozbyć. Chwilę po tym dopadło mnie dość mocne znudzenie i wypalenie, następnie przypałętała się choroba mojego kota i w pewnym momencie nie chciałam już niczego, tylko schować się pod kocem i wyjść na wiosnę. Na sam koniec miesiąca wypłynęło jeszcze zadłużenie w tauronie na ponad 350 zł… Przyszły też niedopłaty za wynajmowane mieszkanie I moje konto i portfel świecą pustkami…

Weterynarz

Przez kilka dni byliśmy stałymi bywalcami kliniki weterynaryjnej. Wszystko skończyło się dobrze, ale te kilka dni stresu nadal daje mi się we znaki. Choroba, a nawet chwilowe pogorszenie stanu zdrowia zwierzaka to zawsze ogromna tragedia, silne emocje i ciężka próba. Zwierzakowi nie wytłumaczymy, że te wszystkie wizyty, zastrzyki i termometr w tyłku to dla jego dobra. Sama sobie też nie daję wytłumaczyć, że pobyt w szpitalu mógłby mi w czymkolwiek pomóc. Mam raczej negatywną opinię o służbie zdrowia i tak, jak moje koty od weterynarza, tak również ja chcę trzymać się jak najdalej od lekarzy. Ofc jak będę mieć problemy ze zdrowiem to pójdę, ale ani minuty wcześniej.

Psychoterapia

I tak jak pisałam wyżej – ani minuty wcześniej. Niestety w przypadku psychoterapii obudziłam się nieco za późno, jak już zbyt wiele podziało się w mojej głowie, a w moich emocjach pojawiła się ogromna wyrwa. Przecież daję radę, przecież jest ok. No nie jest. Czułam to, że zbliża się kryzys, ale jeszcze chwila, jeszcze trochę, dam radę, potem to już na pewno odpocznę, jeszcze tylko te kilka dni. Nie wytrzymałam tych kilku dni, zmiotło mnie całkowicie. Rozsypana wróciłam na psychoterapię, bo nie mogę dojść ze sobą do ładu i składu. Mam w głowie zbyt wiele sprzecznych myśli. Brakuje mi też kogoś, z kim mogłabym porozmawiać o tym, jak się czuję. Wydaje mi się, że w moim otoczeniu nie ma nikogo, kto zrozumiałby to, co czuję. Widzę też, że ludzie zwyczajnie mają swoje sprawy, swoje życie i nie chcę ich dodatkowo obarczać moimi problemami, choć nie ukrywam, zdarza mi się nadal zalewać ludzi moimi wynurzeniami.
O tym, co to jest Oversharing i dlaczego nie chcę już tego robić.

Wyłączyłam social media

Pod koniec sierpnia zrobiłam sobie dwa dni wolnego bez social mediów. Niesamowity odpoczynek dla głowy. Bez tych wszystkich powiadomień jestem po prostu spokojniejsza, bez tego trybu czuwania, bo może akurat ktoś, coś napisze.
O byciu poza zasięgiem.

Domatorka

W sierpniu najlepiej było mi w domu i na kocu nad jeziorem. Najlepsze momenty to te, w których miałam wyciszony telefon i mogłam pobyć sama ze sobą. Ostatnio brakuje mi cierpliwości do bycia w kontakcie z ludźmi. Nie czuję się na siłach do bycia wsparciem, nie mogę słuchać już więcej o tych samych problemach, denerwuję się, gdy spotykam się z brakiem zrozumienia do mojej potrzeby pobycia samej. Wiem, że obecnie jestem w trybie złej przyjaciółki, ale nie mogę nic poradzić na to, że taki po prostu mam czas. Miałam wiele towarzyskich miesięcy w tym roku, teraz potrzebuję takich, które pozwolą mi dojść ze sobą do ładu.

Wróciłam do ćwiczeń

W lipcu zainwestowałam w matę do ćwiczeń. W sierpniu zaczęłam z niej korzystać i po prostu nie wierzę w to, jak bardzo spięte, zastane i obolałe jest moje ciało. Jeszcze kilka miesięcy temu mogłam spędzić na macie dwie godziny ćwicząc z Małgorzatą Mostowską. Potem porzuciłam zajęcia fitness, skupiłam się na pracy, przeprowadzce i tak minęły 4 miesiące, po których 10 minut ćwiczeń na macie to dla mnie niczym maraton bez przygotowania. Ale to samopoczucie po ćwiczeniach? Cudowne! Mimo że ciało boli i daje się odczuć w totalnie egzotycznych miejscach to cieszę się na te odczucia. Brakowało mi tego bardzo.

Blogowanie

Sierpień upłynął mi pod znakiem częstego pisania. Obiecałam sobie, że wracam do pisania na stałe i nie porzucę go, jak już robiłam to wiele razy. Tworzę treści regularnie i jestem z siebie bardzo dumna. Pisanie porządkuje mi głowę. W dodatku regularne tworzenie treści spowodowało, że jest Was więcej, a posty mają naprawdę dużo wyświetleń.
O czym pisałam w sierpniu?
Pierwsza godzina po przebudzeniu decyduje o całym dniu.
Lód na jeziorze pękł pod moimi stopami.
Najlepszy horror jaki widziałam.
Zostało mi 500 zł z wypłaty.
Liczę złotówki, ale nie grosze.
Dlaczego nie oglądam wiadomości?

Schudłam 4 kg

Po porzuceniu pracy na poczcie i problemów z kolanami przytyłam bardzo szybko 8 kg. Te 8 kg jest ze mną od ponad roku i podjęłam decyzję, że czas się z nimi pożegnać. Zmniejszyłam porcję, wyrzuciłam słodkie i słone przekąski, ale tylko w 80%, żeby nie zwariować i staram się jeść 3 razy dziennie. Efekty są bardzo dobre, a dużo lepsze będą wtedy, kiedy dodam więcej ruch, ale obecnie mam tryb domatorki, więc okupuję matę.

Zakupy do domu

O robieniu zakupów do domu możecie poczytać TUTAJ. Na pewno napiszę coś więcej po upływie kilku tygodni korzystania.

Seriale i książki

W sierpniu słuchałam głównie angielskich vlogów na YT. Napiszę Wam kiedyś o moich ulubionych kanałach. Przeczytałam książkę Jestem Mordercą (recenzja wkrótce). Napisałam o moich ulubionych pisarkach. A tutaj możecie poczytać o serialach, które ostatnio widziałam.

Lipiec

Lipiec był zupełnie innym miesiącem. Bardziej aktywnym i wycieczkowym. Był też bardzo dobrym miesiącem, jeśli chodzi o wydatki domowe. O tym ile wydałam w lipcu.

A jaki był Wasz sierpień?



2022 2023 2024 Blogmas Blogmas 2023 Blogowanie Budżet domowy Czas wolny Dbam o siebie DDA DDD Filmy i seriale Finanse Finanse domowe Finansowe podsumowanie miesiąca Inflacja Kredyty Kryzys Książki Lepsze życie Moje wydatki Odpoczynek Offline Organizacja Organizacja czasu Osiędbanie Oszczędzanie Pieniądze Planowanie Podsumowanie miesiąca Praca nad sobą Przemyślenia Recenzja Refleksje Refleksje codzienne Relacje Relaks Schematy Slow life Terapia Współpraca Wydatki Zadłużenie Zmiana Zmiany



Odkryj więcej z Makabreska.com

Subscribe to get the latest posts to your email.

2 odpowiedzi na „Jaki był sierpień?”

  1. […] Jaki był sierpień? […]

    Polubienie

  2. […] się wszystkich oszczędnościNie mam na ratę kredytuOdpowiedzialnośćIle wydałam w sierpniu?Jaki był sierpień? A gdyby tak… Najtańszy wybórNajbardziej kosztowny czas w rokuBez pośpiechuWyrwany z […]

    Polubienie

Dodaj komentarz

Jestem Justyna,

Makabreska.com to moje miejsce w wirtualnym świecie. Bloga tworzę od trzech lat, a w blogosferze obecna jestem od blisko piętnastu. Piszę o drodze do lepszego życia, pracy nad sobą, podejściu do problemów, dobrostanie, finansach osobistych. Makabreska.com to miejsce, w którym dzielę się moimi wzlotami, upadkami oraz sukcesami. Okazjonalnie publikuję recenzje książek oraz moje opowiadania.

Znajdźmy się w Internecie

2022 2023 2024 Blogmas Blogmas 2023 Blogowanie Budżet domowy Czas wolny Dbam o siebie DDA DDD Filmy i seriale Finanse Finanse domowe Finansowe podsumowanie miesiąca Inflacja Kredyty Kryzys Książki Lepsze życie Moje wydatki Odpoczynek Offline Organizacja Organizacja czasu Osiędbanie Oszczędzanie Pieniądze Planowanie Podsumowanie miesiąca Praca nad sobą Przemyślenia Recenzja Refleksje Refleksje codzienne Relacje Relaks Schematy Slow life Terapia Współpraca Wydatki Zadłużenie Zmiana Zmiany