Zdarza Wam się czasem przeliczać zakup/wydatek na godziny pracy?
Ile godzin muszę pracować, żeby kupić przedmiot X?
Nie wiem, jak z zakupem przedmiotów, ale jakiś czas temu czytając blog Agnieszki z Aga! To jednak wypada! trafiłam na post bodajże z 2019 roku, w którym napisała, że na raty kredytów muszą pracować 90 godzin.
Zastanawialiście się, kiedyś ile Wy musicie pracować na swoje kredyty?
Pokusiłam się ostatnio o przeliczenie tego, ile godzin muszę spędzić w pracy, aby mieć na raty moich kredytów.
80.
80 godzin.
10 dni pracy po 8 godzin.
Prawie 7 dni pracy po 12 godzin.
Muszę przepracować prawie pół etatu, żeby mieć na comiesięczną spłatę zadłużenia.
Szczerze? Ta świadomość dobija.
- Piekielny hotel: zaginięcie, śledztwo i ludzkie dramaty
- Rok bez zakupów. Trzy miesiące bez kupowania ubrań
- Rezygnuję z Instagrama. O szukaniu siebie w świecie nadmiaru
- Moje cele na drugi kwartał 2024 roku
- Ile warte jest zdrowie?
2022 2023 2024 Blogmas Blogmas 2023 Blogowanie Budżet domowy Czas wolny Dbam o siebie DDA DDD Filmy i seriale Finanse Finanse domowe Finansowe podsumowanie miesiąca Inflacja Kredyty Kryzys Książki Lepsze życie Moje wydatki Odpoczynek Offline Organizacja Organizacja czasu Osiędbanie Oszczędzanie Pieniądze Planowanie Podsumowanie miesiąca Praca nad sobą Przemyślenia Recenzja Refleksje Refleksje codzienne Relacje Relaks Schematy Slow life Terapia Współpraca Wydatki Zadłużenie Zmiana Zmiany
Dodaj komentarz