Zgodnie z treścią ostatniego posta, w którym pisałam o moim Wyzwaniu Inflacyjnym na rok 2023 jest to przedostatni tekst z serii Domowa Księgowa. Od stycznia zaczynam Wyzwanie Inflacyjnego, którego głównym założeniem jest utrzymanie wydatków na życie na poziomie niższym niż 2000 zł na miesiąc.

Muszę Wam powiedzieć, że jestem bardzo ciekawa efektów. Obecnie, doliczając wydatki na moje koty, rzadko dochodzę do kwoty 2000 zł miesięcznie. Wiem natomiast, że ceny wszystkiego nadal idą w górę, wiec utrzymanie wydatków na stałym poziomie może być trudne. Nie poddaję się jednak i postanowiłam spróbować. Zależy mi na tym, aby nieco zwolnić w roku 2023, dlatego też biorę byka za rogi i spróbuję przez cały 2023 rok trzymać się tego planu.

A jak poszło mi z wydatkami w listopadzie?

Przede wszystkim w listopadzie zwróciłam część pożyczonych na leczenie Mrówki pieniędzy. Kupiłam również bilet półroczny za 550 zł na komunikację miejską. Obudziłam się z ręką w nocniku pod koniec miesiąca, kiedy to okazało się, że żwirku dla kotów nie ma, suchej karmy nie ma, morka karma to ostatnie kilka saszetek. Od pewnego czasu nie mogę dojść do ładu i składu z zapasami kociego jedzenia. Kiedyś otwierałam szafkę i było, potem zapasy się skończyły i od tamtego czasu ciągle tylko kursuję do paczkomatu albo czatuję na kuriera. Ten brak zapasów daje mi się we znaki ostatnio zbyt często. Korzystam wtedy z opcji allegro pay, ale nie do końca uważam to za dobre rozwiązanie. Niby bez odsetek, bez prowizji, ale jednak za cudze z powodu gapowatości.

Wydatki na szeroko pojętą spożywkę to 865 zł. W kategorii jedzenie każdy wynik poniżej 900 zł uważam za sukces.
Przyjemności – 170 zł. Wypad na tańce, na wystawę Van Gogha oraz spotkania ze znajomymi.
Zdrowie – 120 zł – koniec listopada to czas grypska.
Zakupy do domu – 90 zł. Głównie nowe ściereczki, gąbeczki, szczotki oraz mój kubek termiczny na umilenie drogi do pracy oraz spacerów.
Kosmetyki – 85 zł – farba do włosów, olejek, spray termo ochronny, krem do twarzy i ciała.
Transport – ubery, bolty itp. 50 zł.
Chemia – 40 zł.
Ubrania – 25 zł – dwa nowe swetry. Ofc z lumpka.
Razem: 1445 zł na dwie osoby.

A jak listopad wyszedł u Was?

• Piekielny hotel: zaginięcie, śledztwo i ludzkie dramaty
• Rok bez zakupów. Trzy miesiące bez kupowania ubrań
• Rezygnuję z Instagrama. O szukaniu siebie w świecie nadmiaru
• Moje cele na drugi kwartał 2024 roku
• Ile warte jest zdrowie?

2022 2023 2024 Blogmas Blogmas 2023 Blogowanie Budżet domowy Czas wolny Dbam o siebie DDA DDD Filmy i seriale Finanse Finanse domowe Finansowe podsumowanie miesiąca Inflacja Kredyty Kryzys Książki Lepsze życie Moje wydatki Odpoczynek Offline Organizacja Organizacja czasu Osiędbanie Oszczędzanie Pieniądze Planowanie Podsumowanie miesiąca Praca nad sobą Przemyślenia Recenzja Refleksje Refleksje codzienne Relacje Relaks Schematy Slow life Terapia Współpraca Wydatki Zadłużenie Zmiana Zmiany