Kiedy ktoś przestaje się odzywać to po prostu daj mu ten czas

Nie wiem, jak to wygląda w Waszym życiu, ale osoby w moim otoczeniu dzielą się na dwie grupy, które definiuję ze względu na to, co dla naszej relacji oznacza milczenie.

Wybaczamy sobie ciszę

Najbardziej lubię tych ludzi, dla których ani moje, ani ich milczenie nie jest problemem. Każdy ma gorszy dzień, różne tempo działania, swoje życie i czas pomiędzy wiadomościami nie ma znaczenia. Nieodebrane telefony nie mają znaczenia. Tygodnie ciszy nie mają znaczenia, bo i tak wracamy do tego kontaktu. Wiadomo, że po dłuższej ciszy z drobnym dystansem, ale wracamy.

Sama miewam momenty, kiedy nie chce mi się z nikim rozmawiać, z nikim spotykać, wszystkiego mam dosyć i marzę o ucieczce na koniec świata.

Potem mi przechodzi i ponownie jestem towarzyską istotką gotową na kontakt ze wszystkimi.

Czasem ludzie po prostu mnie wkurzają tym, że mówią i robią ciągle to samo i dystansuję się, żeby nie powiedzieć kilku zdań za dużo, bo wierzcie mi, taktowne zachowanie jest mi obce i potrafię wyrzucić z siebie tyle i w taki sposób, że zwyczajnie rani to ludzi.

Staram się oczywiście nad sobą panować i pracować nad tym, aby na bieżąco i szczerze mówić ludziom, co myślę. Robiąc to w małych ilościach łatwiej mi nad sobą zapanować, niż kiedy milczę miesiącami, a potem to już jestem jak erupcja Wezuwiusza.

I ta cisza, od której zaczęłam, jest po prostu spoko. Jest akceptowalna, nikt nikomu nie robi wyrzutów, ja mam czas to piszę, Ty masz czas to odpisujesz lub odwrotnie. Czasem jest wiele tygodni bez kontaktu i nikomu to krzywdy nie robi. Akceptujemy, że jesteśmy zajęci swoimi tematami. Czasem tak jest, że pojawia się nowe zainteresowanie, nowa znajomość i człowiek znika z powierzchni ziemi, żeby niedługo wrócić.

Cisza oznacza dystans i koniec

A może wypalenie i brak zainteresowania? A może zainteresowanie kimś innym?

Zauważyliście, że w przypadku tych nowych znajomości cisza wzbudza tak duży niepokój? Kontakt na początku jest intensywny, potem zmniejsza się, a potem wjeżdża ghosting i nara przegrywie.

Wróć. Może nie aż tak dosadnie, ale moim zdaniem, cisza w wielu przypadkach to taki milczący, niewypowiedziany koniec.

Coś się podziało lub nie, zapadło milczenie i nikt nie garnie się, aby próbować wrócić z tym kontaktem na wcześniejszy poziom.

W relacjach międzyludzkich stosunki dyplomatyczne często nie są podejmowane. Czas szybkich znajomości tylko mnie w tym utwierdza. Spędzamy razem czas, jest fajnie, ale nadal jest to czuwanie, bo może akurat pojawi się ktoś lepszy, po co się ograniczać, po co zamykać sobie furtkę.

Pierwsze rysy? Pierwsze spięcia? No to cześć. Idę dalej.

Napiszę coś.

Zapada cisza.

Nie wiadomo, o co chodzi. Nikt nie bawi się w wyjaśnienia, szkoda zachodu. Prawie każdy po prostu idzie dalej.

Powiem Wam, że ciężko jest mi podtrzymać nowe znajomości. Tak po prostu, rozbijamy się o grafiki, plany, życie i oczekiwania. Brakuje mi też zaufania i dominuje we mnie sporo rozczarowań z lat poprzednich.

Głupio mi odezwać się pod długiej ciszy. Zadzwonić, zapytać co słychać, jak leci życie. Nie wiem, dlaczego z wieloletnimi znajomymi jest to takie proste, a z nowymi osobami, mimo świetnych relacji na początku pojawia się taka bariera nie do przejścia.

A może te relacje nie były świetne? Może nie są zainteresowani odświeżaniem ich i pogłębianiem?

A może czasem po prostu warto przerwać ciszę?

Zdarza Wam się przerywać ciszę? Wychodzić z inicjatywą? Zabiegać o kontakt? Próbować poprawić to, co wydaje się, że się pogorszyło? Drążyć, dlaczego tak częsty kontakt stał się kontaktem rzadki lub nawet znikomym

A może akceptujecie to, że zapadła cisza, dajecie czas tej drugiej osobie?

Gdzie jest granica pomiędzy dawaniem przestrzeni, a wychodzeniem ze wspólnej przestrzeni coraz bardziej, aż wyjdzie się z niej na dobre? Kiedy następuje ten moment, że cisza oznacza ewakuację?

Przeczytaj również:

  1. Mam już pieniądze na święta, a Ty?
  2. Pierwsza godzina po przebudzeniu decyduje o całym dniu
  3. Trzy seriale, które ostatnio oglądałam
  4. Dlaczego nie oglądam wiadomości?
  5. Veronica Mars


2022 2023 2024 Blogmas Blogmas 2023 Blogowanie Budżet domowy Czas wolny Dbam o siebie DDA DDD Filmy i seriale Finanse Finanse domowe Finansowe podsumowanie miesiąca Inflacja Kredyty Kryzys Książki Lepsze życie Moje wydatki Odpoczynek Offline Organizacja Organizacja czasu Osiędbanie Oszczędzanie Pieniądze Planowanie Podsumowanie miesiąca Praca nad sobą Przemyślenia Recenzja Refleksje Refleksje codzienne Relacje Relaks Schematy Slow life Terapia Współpraca Wydatki Zadłużenie Zmiana Zmiany



Odkryj więcej z Makabreska.com

Subscribe to get the latest posts to your email.

8 odpowiedzi na „Kiedy ktoś przestaje się odzywać to po prostu daj mu ten czas”

  1. Awatar
    Anonim

    Kilka moich znajomości skończyło się przez milczenie. Kontakt był coraz mniejszy, aż w końcu całkowicie przestaliśmy do siebie dzwonić i pisać.

    Polubienie

  2. Awatar
    Anonim

    Mam dużo przyjaciół, z którymi kontaktuję się kilka razy do roku. Lubimy się i wspieramy, mimo że nie wisimy non stop na telefonie i nie piszemy sobie o każdej sekundzie swojego życia.

    Polubione przez 1 osoba

  3. […] Kiedy ktoś przestaje się odzywać […]

    Polubienie

  4. […] Kiedy ktoś przestaje się odzywać […]

    Polubienie

  5. […] Kiedy ktoś przestaje się odzywać, to po prostu daj mu ten czas […]

    Polubienie

  6. […] Kiedy ktoś przestaje się odzywać, to po prostu daj mu ten czas […]

    Polubienie

  7. […] na blogu 10 postów. Możecie przeczytać je poniżej. 39 godzin o użytkowaniu smartfonów. Kiedy ktoś przestaje się odzywać, to po prostu daj mu ten czas – Czy cisza oznacza koniec znajomości?Moje trzy grosze, czyli zamknij ten dziób. – O […]

    Polubienie

Dodaj komentarz

Jestem Justyna,

Makabreska.com to moje miejsce w wirtualnym świecie. Bloga tworzę od trzech lat, a w blogosferze obecna jestem od blisko piętnastu. Piszę o drodze do lepszego życia, pracy nad sobą, podejściu do problemów, dobrostanie, finansach osobistych. Makabreska.com to miejsce, w którym dzielę się moimi wzlotami, upadkami oraz sukcesami. Okazjonalnie publikuję recenzje książek oraz moje opowiadania.

Znajdźmy się w Internecie

2022 2023 2024 Blogmas Blogmas 2023 Blogowanie Budżet domowy Czas wolny Dbam o siebie DDA DDD Filmy i seriale Finanse Finanse domowe Finansowe podsumowanie miesiąca Inflacja Kredyty Kryzys Książki Lepsze życie Moje wydatki Odpoczynek Offline Organizacja Organizacja czasu Osiędbanie Oszczędzanie Pieniądze Planowanie Podsumowanie miesiąca Praca nad sobą Przemyślenia Recenzja Refleksje Refleksje codzienne Relacje Relaks Schematy Slow life Terapia Współpraca Wydatki Zadłużenie Zmiana Zmiany