Dawno nie było na blogu treści finansowych. Jeśli dobrze widzę, to ostatni taki temat pojawił się we wrześniu, kiedy pisałam o tym, że przestałam spisywać wydatki [przeczytaj]. A ostatni wpis z wydatkami opublikowałam w kwietniu [sprawdź, ile wydawałam na życie w kwietniu 2023].
Skąd pomysł na wpis Ile kosztuje życie w Polsce? Przeglądałam ostatnio Internet w poszukiwaniu już sama nie wiem czego. Spodobał mi się tytuł artykułu i pomyślałam, że może warto poruszyć ten temat na blogu. Szczególnie, że… wróciłam do spisywania wydatków.
Tak, dobrze przeczytaliście. Co więcej – poniżej znajdziecie spis wydatków z ostatnich dwóch miesięcy. Sprawdźcie koniecznie!
Dlaczego wróciłam do spisywania wydatków?
Szczerze? Chyba nie potrafię funkcjonować bez spisywania wydatków. Robiłam to prawie dekadę, a może i ponad dekadę. Była to dla mnie forma dbania o siebie, swoje życie i komfort psychiczny.
Zaprzestanie spisywania wydatków również dało mi poczucie komfortu i wolność. W pewnym momencie byłam już tak mocno przytłoczona tematem finansów, że postanowiłam rzucić wszystko z tym związane.
Przerwa dobrze mi zrobiła. Odsapnęłam, wyluzowałam i… zaczęło mi brakować świadomości ile i na co wydaję. Przeprosiłam się więc z moją aplikacją i zaczęłam powoli wprowadzać kolejne wydatki. Znowu poczułam radochę i zadowolenie, że wiem, gdzie idą moje pieniądze.
Przeczytaj mój ebook – Zmiana w rytmie slow [KLIK] o tym jak mieć lepsze życie ❤️
Ile wydałam przez ostatnie dwa miesiące?
Podane poniżej kwoty to wydatki na dwie osoby. Wydatki na jedzenie nie są dokładne, ponieważ zakupy robimy na zmianę. Wpisałam tylko tę kwotę, którą ja wydałam.
Rachunki: 2865 zł
Czynsz, prąd, gaz, Internet, doładowanie telefonów, spłata zadłużenia, rata za laptopa, allegro smart, bo akurat dobiegało końca.
Jedzenie: 1000 zł
Jedzenie w domu, na mieście, w pracy, alkohol, słodycze. Sprawdź ile kosztuje mój koszyk produktów w różnych sklepach [KLIK]
Transport: 1000 zł
Zakup biletów na komunikację. Jeden na pół roku, drugi na miesiąc obejmujący również pociągi.
Koty: 800 zł
Karma mokra, karma sucha, żwirek, smaczki. Sprawdź, ile rocznie kosztuje mnie utrzymanie kotów [KLIK]
Prezenty: 700 zł
Kwota jest dość wysoka, ale obejmuje zakup biletów na koncert w styczniu – prezent na święta.
Ubrania: 515 zł
Zmiana pór roku zawsze wiąże się z nieco większymi wydatkami. Tym razem konieczny był zakup nowych kurtek, płaszczy, butów, ale udało się to ogarną w dobrej cenie. W grudniu ciąg dalszy zakupów.
Pielęgnacja: 400 zł
Fryzjer, kosmetyki, perfumy, henna brwi, maski do włosów. Nie kupiłam tego dużo, a kwota wyszła naprawdę spora. Mam wrażenie, że szczególnie mocno podrożały odżywki do włosów w ostatnim czasie.
Dom: 270 zł
Kategoria worek. Tutaj trafia wszystko, czego używamy w domu. W ostatnich dwóch miesiącach to ziemia do kwiatków, ręczniki, nowa pościel zimowa, waga łazienkowa, zapas worków na śmieci (kupuję w ilości hurtowej na allegro), nowe ładowarki do telefonów.
Przyjemności/edukacja: 200 zł
Szkolenie.
Zdrowie: 55 zł
Specjalistyczny krem do stóp mnie tyle kosztował, ale nijak nie pasował mi do pielęgnacji, bo to produkt leczniczy, a nie pielęgnacyjny. Wrzuciłam więc w kategorię zdrowie.
Razem: 7805 zł, czyli średnio 3900 zł/msc.
A jaki wynik u Was? Uważacie tę kwotę za wysoką czy raczej niższą?
Dlaczego Lubię spisywać wydatki?
Lubię wiedzieć, gdzie idą moje pieniądze oraz dlaczego poszły w daną kategorię w takiej kwocie. Patrząc w powyższe podsumowanie widzę dużo pieniędzy wydanych na ubrania, ale wiem, że sytuacja tego wymagała, bo ubrania i buty z poprzednich sezonów wymagały już wymiany.
Kolosalna kwota widnieje również przy transporcie. Wynikało to z konieczności zakupów biletów. Dla mojej mamy półroczny na autobusy i tramwaje – najbardziej opłaca się w wersji 550 zł za 180 dni. Dla mnie metrobilet, ponieważ bardzo dużo podróżuję ostatnio pociągami i ta opcja jest dla mnie bardziej opłacalna.
Ważne: Gdybym nie zaczęła spisywać wydatków w październiku, pewnie kupiłabym ten sam bilet, co moja mama. Problem w tym, że zupełnie nie opłaca mi się kupować tego biletu i osobno biletów na pociąg. Korzystniej wychodzi mnie zakup metrobiletu.
Pamiętaj: Warto sprawdzać i przeliczać różne opcje. Rób to cyklicznie.
CTA, czyli Call To Action
Skomentuj wpis. Możesz zrobić to anonimowo ✅️
Udostępnij: Jeśli lubicie mojego bloga, zachęcam do udostępniania linków do strony kolejnym osobom. Nowi Czytelnicy zawsze mile widziani : )
Wspieraj przez buycoffee.to [klik]
Kup mój ebook [KLIK]
Przeczytaj poprzednie wpisy:
- Piekielny hotel: zaginięcie, śledztwo i ludzkie dramaty
- Rok bez zakupów. Trzy miesiące bez kupowania ubrań
- Rezygnuję z Instagrama. O szukaniu siebie w świecie nadmiaru
- Moje cele na drugi kwartał 2024 roku
- Ile warte jest zdrowie?
Znajdź coś dla siebie:
2022 2023 Blogmas Blogmas 2023 Blogowanie Boże Narodzenie Boże Narodzenie 2023 Budżet domowy Czas wolny Dbam o siebie DDA DDD Filmy i seriale Finanse Finanse domowe Finansowe podsumowanie miesiąca Inflacja Kredyty Kryzys Książki Lepsze życie Moje wydatki Odpoczynek Offline Organizacja Organizacja czasu Osiędbanie Oszczędzanie Planowanie Podsumowanie miesiąca Praca nad sobą Przemyślenia Recenzja Refleksje Refleksje codzienne Relacje Relaks Schematy Slow life Terapia Współpraca Wydatki Zadłużenie Zmiana Zmiany
Subskrybuj i otrzymuj informacje o nowych wpisach ❤️
Dodaj komentarz