Frustracja, ban, nowe możliwości, kreatywność

Ostatnie dni były dla mnie dość trudne. Nie do końca radziłam sobie ze swoimi emocjami, wszystko mnie wkurzało, czułam frustrację, rozczarowanie i na stałe przylgnęło do mnie słowo NIE. Ten stan osiągnął apogeum, kiedy czekałam na mojego partnera ponad godzinę, bo kończył pierwszą sesję nowego tatuażu. Siedziałam na ławce wściekła, rozgniewana, układałam w głowie wiązankę pretensji, a moja emocjonalna strona zagłuszała tę zdroworozsądkową, która próbowała zabrać głos i uspokoić mnie. Ta godzina była eskalacją obwiniania wszystkich dookoła o wszystko, jakby winą wszystkich było, że czuję… no właśnie, co ja czuję? I przede wszystkim dlaczego tak się czuję? O co mi właściwie chodzi? Nie wiedziałam, ale tak od słowa do słowa podczas rozmowy z moim przyjacielem, uświadomiłam sobie, że problemem jest… życie w pędzie, ciągłe robienie coś i nadaktywność, którą sobie ostatnio zafundowałam.

Pozornie miałam dużo odpoczynku, czasu na podcasty, filmy, seriale, wyjścia na siłkę. Sielanka, można powiedzieć. Problem w tym, że w ciągłym byciu gdzieś, byciu z kimś, słuchaniu czegoś, oglądaniu czegoś zabrakło mi chwili ze sobą. Chwili, kiedy mogę wyciszyć myśli, uspokoić rozhulane emocje i zastanowić się nad tym, jakie są fakty, a nie tylko moje oceny wynikające z… zaniedbania swoich potrzeb. A dokładniej jednej – potrzeby do odpoczynku bez presji czasu.

Lubię odpoczywać w trybie mam wiele godzin do wieczora, kiedy robię coś i mogę bez ograniczeń skupić się na czym, wejść w tryb pisania, czytania lub nauki. Ostatnio było dużo wszystkiego w tzw. międzyczasie, naprędce, pomiędzy różnymi aktywnościami, co mnie osobiście bardzo stresuje i odcina od siebie. Warto wspomnieć, że to odcięcie od siebie to zafundowałam sobie sama, bo mam tendencję do chwytania wielu srok za jeden ogon, zasuwaniu na kołowrotu i ignorowania siebie. Doprowadza to do tego, że spalam się szybko i rezygnuję z powodu braku sił, zbyt dużego zmęczenia, przebodźcowania i nagłej potrzeby zajęcia się sobą, która jest wynikiem ignorowania siebie przez długie tygodnie.

To nagłe uświadomienie sobie, że tak bardzo zaniedbałam swój dialog ze sobą, swój czas ze sobą i nawet nie wiem, czego mi potrzeba, przywróciło mnie do piony i skierowało moje myśli do tego, jak mogę o siebie zadbać, co mogę sobie dać, żeby poczuć się lepiej i pozbyć tej skumulowanej w ciele frustracji. W odpowiedzi na moje potrzeby zadziałała trochę kumulacja różnych wydarzeń – kilkudniowy home office, drugi etap rekrutacji do projektu, którym chcę wziąć udział przeniesiony na kolejny tydzień i… ban na IG.

Musicie wiedzieć, że od pewnego czasu mam ogromną radochę z tworzenia treści na IG. Robię to w tzw. międzyczasie, piszę, co mi w duszy gra i publikuję czasem po kilka dziennie. Ostatnio jedna z moich rolek wzbudziła duże zainteresowanie, pojawiło się dużo komentarzy i… ban od IG z powodu podejrzeń, że udostępniam moje konto usługom zwiększającym zasięgi. Trochę komplement, trochę smutno, trochę okazja do odpoczynku od social mediów, którą oczywiście, że wykorzystam. Odinstalowałam moją aplikację Instagrama i wrócę na nią dopiero po zakończeniu bana czyli 23 marca.

I tutaj znowu wracamy do tematu podejścia, bo mogę wkurzać się, że IG podcina mi skrzydła, kiedy mam fajne zasięgi albo potraktować tę sytuację do ograniczenia bodźców i wsłuchaniu się w siebie, co bardzo ostatnio zaniedbałam.

A skoro jesteśmy przy temacie potrzeb, to bardzo polecam książkę, którą czytam od kilku dni – Alfabet Empatii wydawnictwa Sensus (klik). Podoba mi się, ponieważ zwraca uwagę na to, że za wszystkim, co mówimy i jak mówimy kryją się nasze potrzeby. Uświadomienie sobie tego, jakie to potrzeby, pozwala rozwijać empatię wobec siebie i innych. Podoba mi się to, że w książce przytoczone jest wiele przykładowych sytuacji wraz z omówieniem tego, jakie oceny pojawiły się po stronie każdego z uczestników, jakie były fakty, jakie potrzeby kryły się za poszczególnym zachowaniem. Lubię takie keys study, które pozwala mi lepiej zrozumieć treść książki.

Takie patrzenie na zachowania i słowa przez pryzmat potrzeb, jakie mogą się za nimi kryć to dla mnie dosłownie game changer, bo jestem osobą, która szybko się nakręca, wmawia sobie urazy i doszukuję się spadku sympatii przy każdej odmowie. Ocena sytuacji przez fakty i język potrzeb pozwala ostudzić emocje i spojrzeć na temat inaczej, szerzej z większą otwartością i zrozumieniem.

W temacie kreatywności, który stanowi ostatni człon tematu dzisiejszego wpisu to kupiłam ostatnio kolorowanki dla dorosłych (no brzmi dwuznacznie, ale wiemy o co chodzi) oraz kredki. Kilka lat temu uratowało to moją głowę w momencie głębokiego kryzysu, teraz chcę po prostu porobić coś innego niż standardowe aktywności. I żeby było zabawniej to ten zakup również dolał oliwy do ognia mojego poczucia, że nie mam na nic czasu i spotęgował frustrację podobnie jak zmiana rozkładu pociągów. Czynność, która miała relaksować, zestresowała mnie dodatkowo. Na szczęście sytuacja opanowana, uczucia przepracowane, kroki ku zmianie wprowadzone.

Żegnam się z Wami dzisiaj przesłaniem, że fajnie jest się wsłuchać w siebie i dbać o swoje potrzeby, żeby móc być lepszymi ludźmi i dzielić się z innymi tym, co w nas najlepsze, a nie tym, co jeszcze zostało. W trybie braku zasobów nie da się ratować i wspierać innych bez jeszcze większego spalenia siebie. A uzupełnianie takich zasobów to długi i wymagający proces, dlatego pamiętajmy o sobie i dbajmy o siebie najbardziej jak się da. W myśl tej zasady byłam w piątek rano na zimowym relaksie – zabiegu przygotowującym twarz do wiosny poprzez peeling, złuszczanie, nawilżanie i masaż. Cudowne uczucie tak się rozpieścić. Polecam i wszystkiego dobrego dla Was.

Do poczytania wkrótce!

Call to action, czyli zaproszenie do działania

Skomentuj ten wpis. Na moim blogu można komentować anonimowo.

Udostępnij: zachęcam do udostępniania linków do strony kolejnym osobom. Nowi Czytelnicy zawsze mile widziani : )

Wspieraj przez buycoffee.to [klik] Pieniądze z wirtualnej kawy przeznaczam na rozwój bloga, szkolenia oraz spłatę zadłużenia

Kup mój ebook za 25 PLN [KLIK] środki ze sprzedaży ebooka wędrują prosto na spłatę zadłużenia

Napisz do mnie: makabreskajbf@gmail.com

Spotkajmy się w social mediach: facebook & Instagram

Przeczytaj poprzednie wpisy:

Znajdź coś dla siebie: Wybierz tag i sprawdź interesujące Cię treści:

2022 2023 2024 Blogmas Blogmas 2023 Blogowanie Budżet domowy Czas wolny Dbam o siebie DDA DDD Filmy i seriale Finanse Finanse domowe Finansowe podsumowanie miesiąca Inflacja Kredyty Kryzys Książki Lepsze życie Moje wydatki Odpoczynek Offline Organizacja Organizacja czasu Osiędbanie Oszczędzanie Pieniądze Planowanie Podsumowanie miesiąca Praca nad sobą Przemyślenia Recenzja Refleksje Refleksje codzienne Relacje Relaks Schematy Slow life Terapia Współpraca Wydatki Zadłużenie Zmiana Zmiany

3 odpowiedzi na „Frustracja, ban, nowe możliwości, kreatywność”

  1. […] Frustracja, ban, nowe możliwości, kreatywność […]

    Polubienie

  2. Awatar
    Anonim

    Hej!

    Przykro mi się czyta to, że instagram takie fiki miki robi – natomiast to rozumiem. Masz teraz trochę czasu do przemyśleń i nakreowania nowego może podejścia i kontentu? Na pewno coś się dzieje.

    Chcę Ci powiedzieć kochana, że już niedługo kupię twój ebook a w międzyczasie staram się tutaj Zaglądać.

    Trzymaj się i odpoczynku życzę!

    Przystanek marzenia ❤️

    Polubione przez 1 osoba

    1. Awatar Justyna | makabreska.com

Dodaj komentarz

Jestem Justyna,

Makabreska.com to moje miejsce w wirtualnym świecie. Bloga tworzę od trzech lat, a w blogosferze obecna jestem od blisko piętnastu. Piszę o drodze do lepszego życia, pracy nad sobą, podejściu do problemów, dobrostanie, finansach osobistych. Makabreska.com to miejsce, w którym dzielę się moimi wzlotami, upadkami oraz sukcesami. Okazjonalnie publikuję recenzje książek oraz moje opowiadania.

Znajdźmy się w Internecie

2022 2023 2024 Blogmas Blogmas 2023 Blogowanie Budżet domowy Czas wolny Dbam o siebie DDA DDD Filmy i seriale Finanse Finanse domowe Finansowe podsumowanie miesiąca Inflacja Kredyty Kryzys Książki Lepsze życie Moje wydatki Odpoczynek Offline Organizacja Organizacja czasu Osiędbanie Oszczędzanie Pieniądze Planowanie Podsumowanie miesiąca Praca nad sobą Przemyślenia Recenzja Refleksje Refleksje codzienne Relacje Relaks Schematy Slow life Terapia Współpraca Wydatki Zadłużenie Zmiana Zmiany